Nowy rok szkolny 2025/2026 będzie kolejnym, w którym polskie szkoły staną przed wyzwaniem stworzenia bezpiecznej przestrzeni dla wszystkich uczniów i uczennic. Jednym z istotnych czynników wpływających na atmosferę w klasie jest zróżnicowanie osób do niej należących pod kątem językowym, kulturowym i społecznym. Ta rzeczywistość, wciąż stosunkowo nowa dla polskiego systemu edukacji, może być niewątpliwie szansą na uczenie dzieci i młodzieży, jak żyć i rozwijać się w zróżnicowanym świecie – w poszanowaniu praw oraz z dostrzeganiem korzyści płynących z różnorodności. Jednocześnie, w obliczu nadal trwającej pełnoskalowej wojny w Ukrainie i rosnących niepokojów społecznych, sytuacja w polskich klasach może niczym w soczewce odzwierciedlać świat dorosłych, przenikać przez mury szkół, utrudniać realizację prób integracji i prowadzić do konfliktów. W Polsce mamy do czynienia z tendencją rosnącą: obecnie dane z Systemu Informacji Oświatowej (SIO) wskazują, że do placówek oświatowych uczęszcza 353 tysiące uczniów i uczennic cudzoziemskich[1], a dzieci i młodzieży z Ukrainy jest pięciokrotnie więcej niż przedstawicieli innych narodowości.
British Council, organizacja reprezentująca Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w zakresie współpracy kulturalnej i edukacyjnej, wraz z Ośrodkiem Rozwoju Edukacji w okresie od października do grudnia 2024 przeprowadziła serię warsztatów pt. ,,Teaching English in Multicultural Classrooms” dla nauczycieli i nauczycielek szkół podstawowych, średnich, wykładowców i wykładowczyń akademickich, a także doradców i doradczyń oraz konsultantów i konsultantek edukacyjnych. Ich celem było przeszkolenie kadry oświatowej do pracy z uczniami z doświadczeniem traumy oraz promowanie inkluzywnego podejścia wobec całej społeczności szkolnej.
Nie tylko obywatele Ukrainy
W ankiecie przeprowadzonej z uczestnikami warsztatów British Council wynika, że w polskich klasach poza uczennicami i uczniami z Ukrainy są również dzieci z innych krajów, chociażby z Białorusi, Rosji, czy Wietnamu. Większość ankietowanych nauczycieli oraz nauczycielek wyraziła opinię, że są oni dobrze zintegrowani z polskimi rówieśnikami oraz polskim systemem edukacyjnym, oraz że nie mają problemów z rozumieniem języka polskiego.
Jak Polska radzi sobie z klasami wielokulturowymi?
Jednak na pytanie, czy nauczanie w wielokulturowych i/lub wielojęzycznych klasach stanowi wyzwanie dla nauczycieli i nauczycielek w ich regionie, aż 60% ankietowanych odpowiedziało ,,tak, bardzo”, a pozostałe 40% osób udzieliło odpowiedzi ,,tak, w pewnym stopniu”.
Ponadto zapytani o wyzwania związane z tworzeniem środowiska inkluzywnego i włączającego, połowa uczestników i uczestniczek wskazała, że jest to duże wyzwanie, a pozostałe 50% uznało to za wyzwanie w pewnym stopniu.
Obecna sytuacja w szkolnych społecznościach wskazuje, że kwestia budowania relacji między uczniami i uczennicami z Ukrainy i Polski stopniowo przestaje być traktowana jako priorytet. W wielu placówkach widoczny jest podział na dwie odrębne grupy, które rzadko spędzają ze sobą czas. Szkoły w dalszym ciągu rzadko podejmują wspólne działania z rodzicami, kadrą nauczycielską i samorządami, by wypracować długofalowe strategie integracji.
Co wielokulturowość może dać naszym dzieciom?
Czy w takim razie jest po co stawiać na integrację? Sytuacja nie wygląda jeszcze idealnie, ale zdecydowanie warto wspierać wielokulturowość, bo nasze dzieci mogą na niej wiele zyskać.
Dzieci wychowujące się w środowisku, gdzie codziennością jest kontakt z rówieśnikami z innych krajów, mają szansę na rozwijanie wrażliwości międzykulturowej, empatii i otwartości. Takie otoczenie sprzyja kształtowaniu się świadomości i ekspresji kulturowej – kompetencji, która jest niezwykle przydatna w dzisiejszym świecie.
To nie tylko wzbogacające doświadczenie społeczne, ale też realny kapitał na przyszłość. Uczniowie i uczennice uczące się w wielokulturowych klasach już od najmłodszych lat ćwiczą umiejętności, które później pomogą im odnaleźć się na międzynarodowym rynku pracy – elastyczność, komunikatywność, zdolność współpracy z osobami z różnych środowisk.
Wielojęzyczność w klasie może też działać motywująco. Dzieci, które słyszą różne języki na co dzień, często same chętniej sięgają po nowe słowa i uczą się języków obcych z większym entuzjazmem. Wspólnym mianownikiem dla uczniów i uczennic z różnych krajów często staje się język angielski, który w szkolnych realiach przestaje być tylko przedmiotem w planie lekcji, a zaczyna pełnić rolę bezpiecznej przestrzeni, umożliwiającej im wzajemne poznawanie swoich kultur.
Co więcej, język angielski może stać się trampoliną do nauki kolejnych języków – bo skoro już potrafię porozumieć się z kolegą z Ukrainy czy koleżanką z Wietnamu, to może warto spróbować nauczyć się kilku słów w ich ojczystym języku?
Jak wspierać wielokulturowość?
Wielokulturowość staje się nową rzeczywistością w polskich szkołach. Mamy wszakże już do czynienia z pierwszym pokoleniem uczniów i uczennic, dla których współistnienie w klasie o zróżnicowanym tle kulturowym i językowym nie tylko jest codziennością, ale również, dla najmłodszych z nich, oczywistym wyglądem ich klasy.
Czego w takim razie nam potrzeba na poziomie instytucjonalnym?
Odpowiedzią na niektóre z wyzwań są długoterminowe programy rozwoju zawodowego dla pedagogów i pedagożek takie jak wspomniana zeszłoroczna seria warsztatów British Council. Ich program wykazuje się trwałymi efektami uczenia się osób w nim uczestniczących. Nauczyciele i nauczycielki potrzebują możliwości współpracy w sieciach i przestrzeni do uczenia się od siebie nawzajem.
Efektem tego projektu jest raport Teaching English in Multicultural Classrooms, w którym uczestniczki i uczestnicy warsztatów wymienili potrzebę szkoleń – zarówno dla nauczycieli świadomych znaczenia edukacji włączającej i szukających dodatkowych inspiracji, jak i tych, dla których tzw. praktyki inkluzywne są wciąż odległym i abstrakcyjnym pojęciem.
[1] https://ceo.org.pl/uczniowie-cudzoziemcy-w-polskich-szkolach-w-roku-szkolnym-2024-2025-nowy-raport-ceo-i-irc/




















