- Polska firma Suempol przejmuje czołowego dostawcę świeżych ryb w Wielkiej Brytanii – przedsiębiorstwo Copernus Ltd
- Zakład w brytyjskim Hull każdego roku dostarcza 52 mln porcji owoców morza. Polski Suempol kojarzy się przede wszystkim z wędzonym łososiem
- To już trzecie w ostatnich tygodniach tak duże przejęcie brytyjskiego podmiotu przez polski biznes
W tym roku Suempol świętuje 35-lecie działalności i trudno wyobrazić sobie lepszy prezent na tę okrągłą rocznicę niż przejęcie 100 proc. udziałów w słynnej brytyjskiej firmie Copernus Ltd z siedzibą w Hull. Copernus to jeden z największych dostawców świeżych ryb na Wyspach, gdzie firma dział od lat 80. XX wieku. Suempol, choć nieco młodszy jest jednym z największych graczy na świecie. Zakup brytyjskiej firmy przez polski podmiot, to kolejna tego typu transakcja w relacjach handlowych obu państw. Kilka tygodni temu w polskie ręce trafił Andover Trailers produkujący naczepy oraz agencja turystyczna Thomas Cook. Przejęcie w sektorze rybnym to jednak nowość.
Suempol i Copernus powstały w podobnym czasie. Większa urosła polska firma
Obydwie firmy są liderami rynku. Nowoczesny zakład produkcyjny Copernus położony jest w miejscowości Hull, która jest jednym z głównych centrum przemysłu rybnego w Wielkiej Brytanii. Każdego roku zakład produkuje średnio 52 miliony porcji owoców morza. Z kolei Suempol to najstarszy producent łososia wędzonego w Polsce i jeden z największych na świecie. Jego siedziba i główny zakład produkcyjny znajdują się w Bielsku Podlaskim, a historia przedsiębiorstwa sięga 1989 roku. Dzisiejsza pozycja firmy została osiągnięta dzięki udanym wcześniejszym zagranicznym akwizycją – przypominają władze spółki.
Brytyjska firma szczyci się tradycjami rodzinnymi i szerokim asortymentem
Korzenie słynącej z tradycji rodzinnych firmy Copernus również sięgają lat 80. XX wieku, kiedy to rozpoczęła sprzedaż ryb na rynku hurtowym. Od tego czasu Copernus dynamicznie się rozwijał, stając się producentem szerokiej gamy świeżych produktów chłodzonych, które trafiają na półki czołowych supermarketów na całym terenie Wielkiej Brytanii. W ofercie firmy klienci znajdą łososia, dorsza, plamiaka w różnych postaciach, a także inne gatunki ryb.
Wejście firmy Copernus do rodziny Suempol jest kluczowym elementem długoterminowej strategii naszej firmy, ukierunkowanej na rozwój na nowych rynkach. Brytyjski rynek rybny jest jednym z wiodących w Europie pod względem spożycia produktów rybnych, a dzięki współpracy mamy szansę na osiągnięcie na nim jeszcze lepszej pozycji. Dodatkową wartością jest możliwość zaoferowania naszym obecnym klientom szerszej gamy produktów. Do naszego portfolio dołączą nowe gatunki ryb, takie jak dorsz i plamiak. Wierzymy, że zarówno kadra zarządzająca, jak i wszyscy pracownicy firmy Copernus będą nadal przyczyniać się do sukcesów przedsiębiorstwa – komentuje Maciej Jaworowski, wiceprezes zarządu firmy Suempol
Jak przypomina Jaworski, w ostatnich latach firma Copernus zdobyła czołową pozycję na rynku rybnym w Wielkiej Brytanii, a wsparcie grupy Suempol pomoże jej jeszcze lepiej wykorzystywać obecne i przyszłe możliwości. – Bardzo cieszymy się z dołączenia firmy Copernus do rodziny Suempol i mamy nadzieję, że dzięki wspólnej pracy i determinacji osiągniemy kolejne sukcesy – dodaje wiceprezes Suempola.
Ekspert Brytyjsko-Polskiej Izby handlowej mówi o ekspansji polskich firm na Wyspach
Ale przejęcia Copernusa to także kolejne potwierdzenie ekspansji polskich firm na brytyjskim rynku. O opinię w tej sprawie poprosiliśmy eksperta Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej.
Polska ekspansja na brytyjskim rynku przyspiesza. To kolejne przejęcie po zeszłomiesięcznych zakupach polskich firm eSky oraz EmTech. W przypadku branży rybnej brexit stworzył spore kłopoty dla brytyjskich eksporterów, którzy nagle stracili łatwy dostęp do rynków UE. Natomiast, dla polskiego przedsiębiorcy, przejęcie firmy Copernus daje Suempolowi nieograniczony dostęp do rynku brytyjskiego, przeskakując wszelkie bariery biurokratyczne powstałe wskutek brexitu, a te są wyjątkowo uciążliwe dla unijnych eksporterów żywności do Wielkiej Brytanii – komentuje Michał Dembiński, główny doradca w British-Polish Chamber of Commerce
Jak zauważa Dembiński, dane handlowe potwierdzają, że Polska jest jedna z nielicznych krajów unijnych, skąd import brytyjski rośnie. – Wartość towaru wysłanego z Polski do Wielkiej Brytanii w okresie styczeń-sierpień 2024 osiągnął 9,5 mld GBP i jest o 2,6 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2023 r. W przypadku krajów takich jak: Niemcy, Francja, Niderlandy, Irlandia, Szwecja, Austria czy Portugalia, widzimy z kolei spadki. Dane wskazują, że polskie produkty zastępuję na brytyjskich półkach produkty z wielu krajów zachodniej Europy – dodaje Michał Dembiński, główny doradca w British-Polish Chamber of Commerce.